piątek, 14 czerwca 2019

(Nie)widzialna DEPRESJA

O depresji mówi się coraz częściej, jednak mimo to, wielu ludzi w dalszym ciągu nie wie, czym ona tak naprawdę jest. Oczywiście, większość objawy umie wyliczyć na palcach: smutek, przygnębienie, itd..., wszyscy kiedyś się tak czuli, ale czy oznacza to, że mieli depresję? Gdyby to było takie proste...
Depresja jest ciężką chorobą psychiczną i ma charakter przewlekły. Często pojęcie to jest używane jako synonim do zwykłego samopoczucia, co jest bardzo krzywdzące. Doprowadziło to do powstania wielu szkodliwych stereotypów na temat tej choroby.
Jakich? M.in:

  • Depresja to zwykły wymysł 
  • Osoby chore szukają pretekstu, aby nic nie robić
  • Wystarczy się czymś zająć, żeby poczuć się lepiej
  • Itd...
Rzeczywistość jest jednak zupełnie inna. Osoba cierpiąca z powodu depresji nie jest w stanie sobie sama poradzić ze swoim stanem. Zajęcie czymś myśli stanowi jedynie chwilową pomoc, jednak jedyne co naprawdę robi to przesuwa złe samopoczucie w czasie - czyli niczego nie rozwiązuje. Dobrze jest rozmawiać z kimś o problemach, ale samo to też nie wystarczy, aby zostać wyleczonym. Tutaj potrzebna jest pomoc specjalisty w postaci psychoterapeuty, a czasem nawet i psychiatry. Mimo, że w przypadku depresji leczenie farmakologiczne nie jest stosowane zawsze, to jednak w wielu przypadkach stanowi ogromne ułatwienie dla osoby chorej.

Przyczyny zachorowań:
Są one najróżniejsze i ciężko wymienić kilka konkretnych przyczyn odnoszących się do każdego przypadku. Można przywołać te najczęstsze, m.in.:
  • czynniki biologiczne (genetyczne)
  • nasze wczesne doświadczenia
  • rodzaj więzi z rodzicem/opiekunem
  • negatywne wydarzenia życiowe
  • nieumiejętność zdrowego radzenia sobie z emocjami
  • umiejętności społeczne
  • możliwość otrzymywania wsparcia z otoczenia
  • trudności w radzeniu sobie z problemami w życiu codziennym
  • itd.
Ważne jest też, aby wspomnieć, że każdy może zachorować na depresję. Nie dotyczy to tylko tak jak głoszą mity na temat tej choroby osób słabych, dorosłych, osób po jakimś traumatycznym wydarzeniu. Zachorować może zarówno dziecko, jak i dorosły i wcale nie musi być to powiązane z jakąś olbrzymią stratą czy smutnym zdarzeniem.

Objawy:
Nie jest trudno przywołać te najbardziej charakterystyczne, jednak są też takie, które zdaniem wielu osób świadczą o tym, że dana osoba NIE MA depresji. Tak więc do jej objawów należą:
  • Smutek
  • Przygnębienie
  • Chęć izolacji
  • Osłabienie
  • Zmęczenie
  • Problemy z koncentracją
  • Myśli/tendencje samobójcze
  • Autoagresja
  • Anhedonia
  • Zmiana apetytu (zwiększenie lub zmniejszenie)
  • Problemy ze snem (bezsenność, lub też nadmiar snu)
  • Poczucie bezsensu
  • Uczucie pustki
  • Bóle psychosomatyczne
  • Itd...
Postępowanie:
Jeśli nie spotkaliśmy się wcześniej z chorobą jaką jest depresja często nie wiemy jak powinniśmy zachowywać się w obecności osoby chorej. Najważniejsze to aby być przy niej i ją wspierać. W poprzednich wpisach dałam już kilka przykładów tego jak można okazać im wsparcie, a także czego nie należy robić. Należy pamiętać, że ostrożności nigdy za wiele. Jeśli nie jesteśmy pewni jaki skutek da to co możemy powiedzieć, to najlepiej zrobimy jeśli zostawimy nasze uwagi dla siebie.

Leczenie:
W leczeniu depresji najczęściej stosowana jest psychoterapia. Czasem korzysta się z dodatkowego wsparcia w postaci farmakoterapii.
Inną metodą leczenia depresji są elektrowstrząsy. Ich skuteczność szacuje się na 80-90%. Jednak nie zawsze można je stosować. Muszą zostać spełnione  odpowiednie kryteria. Powodem do stosowania elektrowstrząsów może być:
  • Konieczność szybkiej i definitywnej poprawy z powodu objawów ciężkiej depresji (duże ryzyko popełnienia samobójstwa)
  • Ryzyko zastosowania elektrowstrząsów jest mniejsze niż innych metod
  • Pacjent źle reaguje na stosowane wcześniej leki albo gdy już zniósł dobrze leczenie elektrowstrząsami
Skutki lekceważenia depresji:
Niestety bardzo ciężko nazwać je pozytywnymi. Lekceważona choroba doprowadza do pogłębienia się złego stanu psychicznego chorego. Osoba taka powoli zaczyna się izolować, oddalać od innych ludzi: znajomych, przyjaciół, a nawet i rodziny, a przy tym zagłębia się coraz bardziej w smutku, nienawiści do siebie, złym samopoczuciu. W najgorszym wypadku może dojść do podjęcia próby samobójczej przez chorego, która może okazać się nieudana lub też niestety zakończy się powodzeniem. Spośród wszystkich samobójców, aż 50% cierpiało z powodu depresji. Jest to około 500.000 osób rocznie. W Polsce samobójstwo popełnia co roku średnio 6.000 osób, a liczba ta wciąż rośnie.
Depresja sama nie minie. Trzeba z nią aktywnie walczyć. Dlatego tak ważne jest sięganie po pomoc. Czasem jest to ciężko zrobić, przyznać się przed kimkolwiek do choroby. Kwestie te omówiłam już w jednym z pierwszych wpisów.

!WAŻNE:Jeśli wiesz, że ktoś spośród znanych ci osób cierpi lub podejrzewasz, że może cierpieć z powodu depresji - okaż mu wsparcie i chęć pomocy. Postaraj się przekonać go do szukania profesjonalnej pomocy dla jego własnego dobra. Pamiętaj też, że chory często udaje, że wszystko jest w porządku, dlatego nigdy nie bagatelizuj żadnych sygnałów świadczących o tym, że ktoś może mieć o wiele poważniejsze problemy niż stara się pokazać!


To byłoby tyle na ten temat. Mam nadzieję, że wpis ten okaże się przydatny i pomógł przynajmniej po części zrozumieć czym jest depresja. Jest to temat, na który można pisać i pisać bez końca, także z pewnością pojawią się jeszcze wpisy związane z topiką depresji.

TRZYMAJCIE SIĘ! BUZIAKI! 😘

8 komentarzy:

  1. Choroba teraz już o statusie społecznym, współczesny tryb życia tylko ją intensyfikuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz niestety rację. Duża ilość stresu, którą gwarantuje dzisiejszy świat jest w stanie wykończyć człowieka.

      Usuń
  2. Często niestety osoby dotknięte depresją wstydzą się tego i nie chcą się przyznać... To niestety jest ogromny problem. Z drugiej strony, znam kilka osób, które pojęcia depresji z lubością nadużywają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety jest takich osób naprawdę dużo...myślę, że działa to na tej zasadzie, że osoby, które depresji nie doświadczyły używają tego pojęcia jako chwilowego gorszego samopoczucia, natomiast osoby dotknięte tą chorobą czują się nią przytłoczone i traktują ją jako swoją ,,słabość", a do słabości jest się jednak najciężej przyznać. Moim zdaniem dużą rolę w zmianie tego odegrałaby większa edukacja ludzi na tematy wogóle chorób i zaburzeń psychicznych.

      Usuń
  3. fantastyczny tekst, ja też kiedyś miałam depresję, wiem więc jak ciężko jest z niej wyjść. Mimo to nadal odczuwam czasem jej skutki uboczne nawet po latach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Bardzi mi miło :) Ciężko z niej wyjść raz, a cóż...Niestety depresja jest jedną z chorób nawracających. Trzymam kciuki za ciebie i oby takowych nawrotów nie było :)

      Usuń
  4. Temat trudny, ale cały czas aktualny. Pozdrawiam, Kasia Psycholog ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło wiedzieć, że ktoś kto zna się lepiej ode mnie też to czyta :) Również pozdrawiam ;)

      Usuń